niedziela, 1 lutego 2009

Ciekawe postaci

Przychodzą. Nie wiadomo skąd przychodzą (bo kraj pochodzenia, czy też język tego nie precyzują), ani dokąd tak naprawdę chcą trafić. Zadają rozmaite pytania, a czasem nawet sami nie wiedzą o co chcą zapytać.
Np. (telefon) cyt.
- Halo ?
- Dzień dobry, Warszawska Informacja Turystyczna, słucham ?
- A... dzień dobry ... nie wiem o co zapytać ... bo ja myślałam, że to taka nagrana będzie. : /
(i odkłada słuchawkę)

A gdyby tylko chcieli odrobinę sprecyzować swoje pytania to już byłaby zupełnie inna rozmowa, a udzielona im pomoc zostałaby z pewnością doceniona. Przecież niewiele trzeba aby sobie przygotować pytanie, a tak, muszę domyślać się co pytający mają na myśli, bo chcieliby coś zobaczyć w mieście. Ale co ? Tego dokładnie nie wiedzą.
Tu trzeba się wczuć w potrzeby przybysza, przejrzeć jego myśli (# ! & ? *!! $!) odgadnąć intencje i zaproponować najlepsze rozwiązanie.

Tak, myślę że w tej pracy nauczę się psychoanalizy.

1 komentarz:

  1. powyższy dialog można tłumaczyć dwojako. 1) Język to jednak spore ograniczenie dla wyrażania myśli, ale nic fajniejszego nad język jeszcze nikt nie wymyślił. 2) Prawda to, że kobiety nie wiedzą czego chcą!

    OdpowiedzUsuń